Odszedłeś od nas na wieczność, Żegnali Cię przyjaciele i społeczność. Twoja, niezapomniana prezencja wierszy, Pozostanie w nas na zawsze, bo Byłeś w tym pierwszy.
Od pewnego czasu, przestałeś bać się śmierci, Z przekonaniem twierdząc iż to nic strasznego. Wiedząc: że smutek pozostawisz ludziom żyjącym, A ulga będzie dla Ciebie – zmarłego.
Śmierć jest jak tsunami…. Wpada niespodziewanie, czy też wchodzi bez pukania, Zabiera to co chce, i kogo chce, Bez jakiegokolwiek pytania.
Obojętnie jakie masz wnętrze, I co sobą reprezentujesz: Najczęściej odchodzą ci dobrzy ludzie, Widocznie nasz Pan takich potrzebuje.
Pozostanie nam tylko pamięć, Która będzie w nas wzorem tkwiła. Po wieczność i na zawsze w pamięci, Oby, ta podróż Twoja ! Taką też była.
Wiesbaden 13.01.2011 |
„Pożegnanie”
|